Hałasy z trasy

Listopad

08.11.2014

Zdecydowanie czas już na powroty w niegdyś odwiedzone miejsca. Skarżysko Kamienna powitało nas w uroczym Miejskim Centrum Kultury, na zadaszonym dziedzińcu, z którego podczas wieczornych koncertów można poza słuchaniem muzyki podziwiać rozgwieżdżone niebo… Zagraliśmy wszystkie nowości - przyjęte zostały bardzo ciepło przez czujną publiczność, a wspólne śpiewanie w finale udało się nadzwyczajnie!

09.11.2014

Jedziemy do Dworu na Wichrowym Wzgórzu w Przybysławicach, koło Klimontowa, gdzie już graliśmy na początku naszej wspólnej drogi u gościnnych gospodarzy tego nadzwyczajnego miejsca. Pan Jarosław Paczkowski dba nie tylko o gości hotelowych, rezydentów, artystów wędrownych czy przelotnych na Harleyach… „Ballady i romanse w sandomierskiej Toskanii”- pod tym szyldem spotkaliśmy się z publicznością. Po koncercie - wymiana myśli i wrażeń, długie w nocy rozmowy z Jarkiem i jego wspaniałe chropawe songi. Twarzowy kaszkiet na głowie , a w głowie tysiąc pomysłów i każdy dobry!

Z żalem opuszczaliśmy Sandomierszczyznę, chociaż coś niecoś z piękna tych rejonów uszczknęliśmy. Nawet pobyliśmy ze dwie godziny na rynku Sandomierza …ja po raz pierwszy, więc wspięłam się na Basztę Opatowską, by podziwiać Wisłę i okolicę – już lekko zamglone o tej porze roku. Jabłoniowe sady – tak smutne w tym roku, cudowne zgaszone kolory – designerskie, można powiedzieć z całą mocą! – wszystko to sycące, wzmacniające pewną tajemną więź.

10.11.2014

Przemknęliśmy szarym busem na Ziemię Gostyńską, a tu w Ośrodku Kultury „Hutnik”- miła niespodzianka: pełna sala słuchaczy. Wielu przybyło po raz kolejny, aby przekonać się, co się zmieniło, aby zaśpiewać wraz z nami, to co poprzednio polubili.


Nawet jedna Pani Lidka wzięła udział w balladzie „Trzeba nam” na scenie - fajne to było! Pojadaliśmy rogale marcińskie wieczorem, dyskutując, wymieniając wrażenia.

11.11.2014

W tym wyjątkowym dniu przemierzaliśmy centrum i północą część Polski, by dotrzeć na wieczór do maleńkiego Dierzgonia (k/Malborka, gdyby ktoś nie wiedział), a tu w auli Zespołu Szkół wykonaliśmy nasz program - zwiastun (ciągle jeszcze) nowej płyty „Wąwóz naszych czasów”. Trzeba przyznać, że ta ballada robi mocne wrażenie. Ciężar gatunkowy tekstu Adasia Ziemianina to porcja mądrej zadumy nad kondycją naszych czasów, w tym a nie innym miejscu mapy Europy… Trochę patosem zalatuje z moich notatek, ale jak tu nie bić w dzwony, skoro Święto Niepodległości mamy! Dzierzgońskie spotkanie nas mile zaskoczyło, tak że nocny powrót do innych, codziennych zajęć nie był tak dotkliwie męczący…

16.11.2014

Wadowice. Na wjeździe – podwójna tęcza na podeszczowym niebie, a jakże - w garderobie czekały na nas papieskie kremówki, specjalność domu, ale nie tylko – także zgrabne porcyjki słodyczy, dzieło rąk pani Grażynki Krukowej! Grażynka i Jacek przyjechali wraz z Adamem z Krakowa, aby spotkać się w tym jesiennym listopadowym nastroju i podzielić dobrym słowem. Reakcja słuchaczy – wspaniała! Adam przedstawił swoje wiersze z rodowodem wadowickim, lanckorońskim i krakowskim - bardzo ciekawe.

Zebraliśmy mnóstwo pozytywnych recenzji – to nas buduje, wzmacnia przekonanie, że warto jechać setki kilometrów i spotkać się ludźmi wrażliwymi.

19.11.2014

Zagraliśmy w auli im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego na KUL-u, w Collegium im. Jana Pawła II w LUBLINIE. Dla ponad 700 osób! Odnotowuję ten fakt z niekłamaną dumą i przyjemnością. Nasz występ towarzyszył XVII Targom Wydawców Katolickich, zatem ludzi wrażliwych na potęgę słowa, w tym poetyckiego – nie zabrakło tego wieczoru w słynnej auli. Pozytywne nastawienie, chwytanie w lot każdego porównania, epitetu, westchnienia, pomruki czy otwarcie wypowiadane głośne i celne komentarze to wszystko było cementem tego spotkania.

22.11.2014

Krzeszów- Sala Rycerska Klasztoru ss. Benedyktynek – ach! U stóp perły baroku, Kościoła Wniebowzięcia NMP, w pobliżu cudownej ikony Matki Bożej Łaskawej, najstarszego obrazu maryjnego w Polsce… Krzeszów leży na trasie pielgrzymkowej św. Jakuba – o fragment tejże zahaczyliśmy. Publiczność przybyła tłumnie, szczelnie wypełniając zabytkowe wnętrze Sali Rycerskiej. Było nam miło, że zechcieli nas poprzedzić muzycy z zespołu rodzinnego CHCEMY, który działa pod wodzą Zbyszka Stefańskiego, lidera grupy BEZ JACKA. Zabrzmiało kilka standardów, co od razu ociepliło atmosferę, a potem to już „studniowe” pieśni poleciały. Znów byliśmy bardzo blisko słuchaczy, mogliśmy im patrzeć w oczy z wzajemnością, a nasze postacie i piosenki odbijały się w szkle gablot muzealnych, w których siostry benedyktynki przechowują kawałki swojej kilkusetletniej historii, sięgającej korzeniami aż do …Lwowa, do XVI wieku. Po prawie czterystu latach od założenia Konwentu przez Katarzynę Szaporowską (pierwsza ksieni) - siostry przewędrowały w zawierusze historii pod Kamienną Górę… mieliśmy rzadko spotykaną okazję do wspaniałej rozmowy z siostrami, ujrzenia fragmentu klasztornego życia w zamknięciu i oderwaniu od laickiego świata… Rozmowy o wartościach, ciepłe przyjęcie u Siostry Przełożonej, opieka sióstr Justyny i Scholastyki, cisza, spokój, wewnętrzne skupienie. Byliśmy przez chwilę GDZIE INDZIEJ. Nadzwyczajne doznania.

W podzięce Wojtek zagrał pięknie AVE MARIA we wspaniale akustycznej bibliotece klasztornej, a ja - zapisuję te wspomnienia przy ul. Klasztornej, przy której chwilowo mieszkamy…

23.11.2014

Łódź. Manufaktura. Teatr Mały - kilka haseł, które dla mnie oznaczają bardzo wiele: spotkanie udane, miejsce sprzyjające, starania marketingowe Marka Sztandery z DALMAFONU - profesjonalne! Wszyscy wyczekujemy nowej płyty, ale praca nad nią się przedłuża. Uzbrajamy się w cierpliwość, bo to wszystko dla dobra gotowej wersji. Cieszy nas zapewnienie, że ukaże się jeszcze przed świętami.

24.11.2014

Wrocław. Sala Gotycka w Starym Klasztorze… zaczynam się coraz lepiej czuć w historycznych wnętrzach!...he, He, He, a tu we Wrocławiu było naprawdę uroczo. Piękny wstęp do spotkania wrocławskiego uczyniła Kasia Nowak, której towarzyszył na gitarze Ryszard. Kaśka zawsze jest perfekcyjnie przygotowana, opanowana, delikatna i mocna zarazem i tak było w ten poniedziałkowy wieczór deszczowy.


Bardzo dobrą atmosferę spotkania wrocławskiego podgrzewali życzliwi znajomi i przyjaciele oraz rodziny przybyłe na miejsce wydarzeń. Jesteśmy za to wdzięczni. c.d.n.




Czytaj dalej...